Widziano dawno temu

Fotograf Artur Gawlikowski

0

obserwowanych
Widziano dawno temu

Koszalin, Polska 

9 lat na MyWed
Znam polski
https://lh3.googleusercontent.com/0fYPrUp2-EVqr4AbQhToblkxddW_KbJalCVAiaPXU6XzswqveiWd-9y7I7nbYRpZI30lGgPgS-9KEFtyTYhzCr3umiDuRTdxxefuEg Koszalin, Polska Artur Gawlikowski +48 509 261 553

Wywiad

  • Po pierwsze i najważniejsze - kto według Ciebie jest najlepszym fotografem w Twoim mieście? :)

    W naszym regionie jest mnóstwo rewelacyjnych fotografów. Zagęszczenie na metr kwadratowy przekracza jakąkolwiek skalę. Myślę, że to wynika z obecności szkoły plastycznej i kierunku Wzornictwa na Politechnice, na których fotografia jest wykładana jako obowiązkowy przedmiot. Na szczęście różnimy się od siebie specjalizacjami, więc mamy tu fotografa – podróżnika, który jest najlepszy w tym co robi, a ponad to pracuje na ślubach. Mamy fotografkę modową, która pracuje na weselach i ma oko p. Tyszki:). No i mamy mnie – fotografa reportażystę. Najlepszy w regionie specjalista od ulotnych kadrów – dla każdego coś miłego:)

  • Czy jesteś fotogeniczny/fotogeniczna?

    Muszę zmienić profilowe ;)

  • Co sprawiło, że zajmujesz się fotografią?

    Z fotografią mam do czynienia od liceum plastycznego, do którego uczęszczałem i pracowaliśmy analogowo. Później na studiach byłem zawodowym fotografem kulinarnym. Ktoś ze znajomych poprosił o "koleżeńskie" fotografowanie na jego ślubie.... i tak odkryłem niesamowitą dynamikę tych wydarzeń. Uznałem, że jest to jakaś niekończąca się walka... ze światłem, trudnym kadrem, potrzebą opowiedzenia ciekawej historii. Ilość wyzwań jakie niosła ze sobą ta dziedzina fotografii przekroczyła wszystko, co znałem ze zdjęć kulinarnych. Ambicje zawibrowały i nie odpuszczają do dziś:)

  • Jakie twoim zdaniem są najważniejsze czynniki decydujące o dobrym zdjęciu?

    1) Ostrość
    2) Światło
    3) Szczęście (być albo nie być w odpowiednim miejscu/momencie)
    4) Sprzęt, który "nie przeszkadza". Nie musi to być cybernetyczna super-lustrzanka, wystarczy ergonomiczny aparat dający możliwości manualnej kreacji.

  • Kochasz podróże?

    Tak, bardzo!

  • Co najbardziej lubisz w swoim zawodzie?

    Uwielbiam kontakt z innymi ludźmi. Lubię ludzi! Spora część pracy fotografa to prowadzenie biznesu, reklama, retusz zdjęć, podsumowując: praca przy komputerze. Moment, w którym wychodzę do ludzi z aparatem jest jak wisienka na torcie, jest najprzyjemniejszą częścią pracy zawodowej.

  • Co najmniej lubisz w swoim zawodzie?

    Mimo iż mam czarny pas w retuszu i photoshopie (to już 16 lat doświadczenia) to pracę przy ekranie lubię najmniej. Wolę kontakt z ludźmi i dynamiczna walkę o najlepszy kadr.

  • Jaka będzie przyszłość fotografii?

    Myślę, że kierunkiem bardzo przyszłościowym są autonomiczne jednostki rejestrujące. Wyobraźcie sobie dyskretne, niewielkie białe kule, które cicho lewitują nad ziemią. Coś na kształt współczesnych dronów, ale pracujące w grupie 4-5szt. każda przyjmuje inną pozycję na planie, w kościele, na sali weselnej. Tak rozstawione rejestrują materiał przy pomocy zmiennoogniskowych obiektywów. W razie potrzeby pozostałe kule mogą doświetlać scenę na życzenie. Algorytmy centralnej jednostki podsuwają operatorowi najciekawsze ujęcia. Materiał jest przetwarzany/ wybierany/składany przez artystę – fotografa. Zaciera się różnica między filmem a zdjęciem liczą się tylko emocje. Naturalnie fotoreportaż jest już dostępny w czasie rzeczywistym na sali bankietowej, gotowy do obejrzenia lub pobrania na osobiste urządzenia (smartfony?). Goście mogą z nim łączyć swoje materiały i powstaje zapis miksu dynamicznych kadrów.

  • Co wyróżnia rodzaj fotografii, którym się zajmujesz?

    ahhh... oczywiście mnogość emocji: zaskoczenie, radość, niecierpliwość, czasem złość, czasem smutek, innym razem wzruszenie. Przede wszystkim kilogramy, tony śmiechu. Tak zróżnicowanego garnituru emocji w tak krótkim czasie nie ma w żadnej innej dziedzinie fotografii.

  • Jak radzisz sobie z krytyk?

    Chyba jak każdy zawodowiec – odważnie przyjmuję ją na klatę. Bez krytyki nie byłbym tu gdzie teraz jestem. To uwagi i prośby klientów ukształtowały moją ofertę fotografii ślubnej. Bez krytyki nie ma rozwoju, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy fotografia jest powszechnie dostępna, krytyka pozwala szlifować warsztat i wybijać się ponad przeciętność. A ponadprzeciętności nam najbardziej potrzeba!

  • Czy w fotografii panują jakieś trendy?

    Oczywiście! Część trendów jest sztucznie tworzona, bo klienci pragną odmiany i szukają niepowtarzalności. Tam gdzie brakuje plastycznego spojrzenia potrzebne są inne metody odróżniania się. W Polsce od ok 10lat jest moda na plenery w innym dniu ślubu, z czasem przyszła moda na podróże "plenerowe" z fotografem. Z technicznego punktu widzenia, przyjemność sprawiają kadry o wąskiej głębi ostrości z cuuuudownym bokeh'em. Z czasem fotografowie zaadoptowali szerokie ogniskowe do dynamicznych kadrów. Co roku inspiracje z instagrama wymuszają ujęcia, które znikają w kolejnych latach, to nic dziwnego. To nieodłączna część naszej pracy. Ważnym jest aby moda jej nie zdominowała.

  • Jakie kryteria powinien przyjąć klient przy wyborze fotografa?

    Po pierwsze: fotograf musi być zawodowcem, jeśli oczekujemy profesjonalnych rezultatów. To wydaje się oczywiste, ale jak popytamy dokładniej, okazuje się, że fotograf dorabia sobie w weekendy i nie zajmuje się zdjęciami na co dzień. Może się okazać, że nie będzie miał w tygodniu czasu na Wasz plener.
    Po drugie: Portfolio musi być opasłe i zróżnicowane, nie wystarczą zdjęcia z 4 ślubów, pytajcie o więcej, przeglądajcie zdjęcia z ciemnych kościołów. Sprawdzajcie jak fotograf radzi sobie w trudnych warunkach oświetleniowych na ciemnej sali. Pamiętajcie, że na komórce czy laptopie, zdjęcia wyglądają lepiej niż jako rzeczywista odbitka.
    Po trzecie: spotkajcie się! Fotograf jest z wami w najważniejszym dniu Waszego życia, to musi być fajny człowiek. Przecież będzie się kręcił w Waszym domu, będzie miał dostęp do intymnych lub wzruszających scen z tego dnia. Niech to będzie ktoś, kto lubi ludzi i dobrze się czuje w stresowych sytuacjach!

  • Co jest absolutnie niedozwolone podczas sesji?

    Nie łapiemy paluchami za gołą soczewkę obiektywu... :)

  • Jakie zwykle niezauważane szczegóły może uchwycić fotograf?

    Dobry fotograf ślubny widzi momenty kulminacyjne akcji, rozumie mechanizmy, które sprawiają, że do takich kulminacji dochodzi. Tym samym przewidując je, robi zdjęcia jakich "zwykły śmiertelnik" nie zdąży zrobić. Takie zdjęcia najczęściej kończą się pięknymi emocjami.

  • Co wpływa na wartość zdjęcia? Jakie są jego składowe?

    Moim zdaniem są to emocje lub złapana historia. Historia taka, która w jednym kadrze daje pożywkę dla naszej wyobraźni, jak w komiksach: dopowiadamy sobie wydarzenia, które miały miejsce pomiędzy jednym a drugim kadrem. Znacie to? Ja to uwielbiam.

  • Jaka osoba może być twoim zdaniem uznana za symbol XXI wieku?

    Chcąc nie chcąc, Mark Zuckerberg przewartościował nasze społeczeństwa w sposób jakiego nigdy byśmy się nie spodziewali. Jemu na pewno należy się to miano.

  • Kogo chcesz fotografować?

    Szczęśliwych i uśmiechniętych ludzi.

  • Czy masz zawodowe tabu?

    Unikam fotografowania ludzi w sytuacjach, które znacznie powiększają ich dyskomfort lub mogłyby im zaszkodzić. Nie wciskam aparatu w każdą szczelinę, staram się używać empatii do oceniania takich sytuacji.

  • Z kim marzy ci się fotografować?

    Chciałbym namówić żonę. To żywe srebro, które osładza mi codzienność. Gdyby tak jeszcze zabierać ją ze sobą do pracy...

  • Co cię martwi i dlaczego?

    Globalnie to wojny, migracje ludzi, nienawiść rasowa czy religijna.
    Lokalnie to trywialne sprawy: Nikkor 14-24mm zablokował mi się na 14mm i martwi mnie, że nie mam kiedy wysłać go do serwisu.

  • Jaka była najwspanialsza chwila w twoim życiu?

    ahhh, fotograficznie? Chyba pierwsza własna lustrzanka cyfrowa, która przywędrowała do wynajmowanego jeszcze wówczas mieszkania. Radości nie było końca!

  • Jaki był twój największy bąłd zawodowy?

    Żałuję, że nie zająłem się fotografią ślubną wraz ze startem życia zawodowego. Te 6 lat wcześniej dałoby mi unikatową perspektywę i jeszcze więcej doświadczeń.

  • Co zabierasz ze sob w podróż i dlaczego?

    hahahaha.... no aparat, nie wyobrażam sobie podróży bez niego. Wszystko jest pretekstem do szlifowania warsztatu.

  • Czy masz jakiś gadżet, zakupu którego żałujesz? Dlaczego?

    nieeee, nie ma takiego. Wszystkie są strasznie potrzebne... albo będą.

  • Jak uczysz się robić lepsze zdjęcia?

    Obserwuję świat, dokładniej przyglądam się światłu w ciągu dnia i analizuję je. Czasem coś rysuję hobbystycznie ćwicząc zmysł obserwacji. Oglądam swoje prace w archiwum z kilku lat wstecz. Oglądam prace innych fotografów, także tych z innych dziedzin fotograficznych. To bardzo inspirujące.

  • Czyje prace miały na ciebie największy wpływ jako na fotografa?

    Był/jest taki człowiek z Poznania – Andrzej Mielcarek. Wspaniały fotograf, jego portfolio nadało nowy kierunek mojemu rozwojowi. Fotoreportaż ślubny z zacięciem artystycznym.

  • Czy jest coś, o czym warto byłoby wiedzieć, zaczynając karierę w fotografii?

    Fotografię trzeba uwielbiać... na tyle, aby ciągłe poświęcanie nadgodzin nie było męką. Wyrzeczeń jest sporo, ale miłość do fotografii rekompensuje je wszystkie.