Fotograf Kinga Mucha
@muchaart PRO48
obserwowanych80
obserwującychLegnica, Polska PRO
Wywiad
-
—Po pierwsze i najważniejsze - kto według Ciebie jest najlepszym fotografem w Twoim mieście? :)
—Fotografia jest sferą tak mocno subiektywną i opartą o gust, że trudno wytypować najlepszych. Każdy inaczej odbiera widziany obraz... inne czynniki wpływają na to co mu się podoba, a co nie... Ale na pewno w moim mieście jest przynajmniej dwóch fotografów, których prace mnie inspirują :)
-
—Czy jesteś fotogeniczny/fotogeniczna?
—Hmm...Zdecydowanie wolę robić zdjęcia, niż do nich pozować ;)
-
—Co sprawiło, że zajmujesz się fotografią?
—Ewolucja ( haha)
Zaczęłam od rzucenia etatu w tłamszącej i stresogennej korporacji. Poszłam w stronę grafiki komputerowej jako wolny strzelec. Dokształciłam się w tym kierunku. Przez kilka lat projektowałam na potrzeby reklamowe. Później weszłam w strony internetowe. I wtedy zaczęła się moja przygoda z fotografią. Najpierw produktową, później dziecięcą, aż przyjęłam pierwsze zlecenie na reportaż . I to on mi uświadomił, że to jest moje miejsce na ziemi, to chcę robić! I tak zostało. -
—Jakie twoim zdaniem są najważniejsze czynniki decydujące o dobrym zdjęciu?
—EMOCJE! I uchwycona w punkt chwila. Nie pogniewałabym się, gdyby do tego doszła fajna sceneria ;)
-
—Kochasz podróże?
—Kocham podróżować w każde miejsce, nie wymagające opuszczania stałego lądu ;) Boję się samolotów... Kiedy mieszkałam w Hiszpanii, planując podróż do Polski rezerwowałam sobie miejsce w jadący 24 godziny busie, zamiast skorzystać z kilkugodzinnego komfortowego lotu ;) No tak już mam, ale to dobitnie świadczy o moim zacięciu i uporze w dążeniu do celu ;)
-
—Co najbardziej lubisz w swoim zawodzie?
—Ludzi. Trafiam na naprawdę fantastycznych ludzi, którzy tylko udowadniają mi, że jestem w miejscu, w którym powinnam być. Do tego dynamika pracy, różnorodność, brak monotonii i niezależność. Czego chcieć więcej? ;)
-
—Co najmniej lubisz w swoim zawodzie?
—Selekcja zdjęć ;) Przychodzi taki moment między końcem reportażu, a obróbką , kiedy z 3000 ujęć trzeba wybrać 1000. I wymaga to posadzenia swoich 4 liter przed komputerem i skrupulatnego przejrzenia wszystkich zdjęć. Kręcę się wtedy, wstaję co chwilę od komputera, sprzątam, prasuję. Słowem robię wszystko, żeby tylko nie wracać do selekcji, która i tak jest nieuchronna ;)
-
—Jaka będzie przyszłość fotografii?
—Mam nadzieję, że pozbawiona wypranych z barw, pełnych zielonych odcieni skóry presetów, które obecnie zdominowały fotografię ślubną.
Myślę,że ślub jest tak ważnym wydarzeniem w życiu, że uwiecznienie go na profesjonalnych fotografiach będzie zawsze potrzebne. -
—Jakie kryteria powinien przyjąć klient przy wyborze fotografa?
—Przede wszystkim kryterium gustu. Powinni rozważać oferty fotografów, których prace im się podobają. Później dochodzi czynnik ludzki – czyli wybór powinien paść na osobę, z którą czują się dobrze, z którą nawiązali pozytywną relację, z którą swobodnie im się rozmawia.
-
—Czy masz jakiś gadżet, zakupu którego żałujesz? Dlaczego?
—Taaak. Koronkowa parasolka za niemałe pieniądze...Którą użyłam jeden raz ;)
-
—Jak uczysz się robić lepsze zdjęcia?
—Staram się uczyć na własnych błędach i wyciągać z nich wnioski. Poprawiać to, co nie podobało mi się na moich wcześniejszych pracach. Szukam nowych, innych kadrów. Podglądam też stale lepszych od siebie ;)
-
—Czy wierzysz w tradycyjne role mężczyzny i kobiety?
—Nie. Wierzę, że każdy robi to , w czym czuje się dobry i co sprawia mu radość i satysfakcję. A płeć nie powinna nas zamykać w przypisanych rolach i ograniczać.
-
—Czy łatwo się zaprzyjaźniasz?
—Łatwo nawiązuję kontakty. Prawdziwa przyjaźń wymaga dłuższego procesu budowania relacji między ludźmi, więc przychodzi z czasem.
-
—Jeżeli na Ziemię przybędą kosmici, a ty będziesz pierwszą osobą, która ich spotka, co im powiesz?
—No dobra. Ty stań tutaj i patrz przed siebie z zamyśleniem...Ty trzy kroki w tył i dwa w prawo. OK. Teraz spójrz w jego kierunku...Broda trochę wyżej. Wytrzymajcie chwilę...Mamy to!
(hahaha)