Sesja w Fabryce Porcelany
Wiecie jak to jest, kiedy wydaje Wam się, że znacie jakieś miejsce na wylot, a ono postanawia Was zaskoczyć? Tak było tego dnia. Fabryka Porcelany wyglądała inaczej, niż wtedy, kiedy ostatni raz tam byliśmy. Nie ma co ukrywać – warunki okazały się trudniejsze i trzeba było uruchomić pokłady kreatywności. Jednak jak wiadomo – im bardziej jesteśmy postawieni pod ścianą, tym większa jest nasza produktywność. Trudne warunki okazały się kluczem tej sesji. Gdyby nie totalny niedobór światła i trochę przymusowa praca w innym pomieszczeniu, niż początkowo planowaliśmy – prawdopodobne nigdy nie uzyskalibyśmy takiego efektu. Fabryka Porcelany okazała się idealnym tłem dla klimatycznej sesji w stylu… barokowym? Trochę tak – „zabawa” długim welonem Doroty (marzyło nam się coś takiego od dawna) pozwoliła na bardzo malarskie kadry.Cała ta sesja dała nam apetyt na więcej. Tak! Chcemy częściej pracować w „niestandardowych”, może i trudnych, warunkach. Chcemy bawić się światłem, fakturami, ruchem. To super pobudza kreatywność i pozwala zobaczyć coś więcej.Sesja powstała we współpracy z drugą połówką White Fox'a. :)
Zaloguj się lub Zarejestruj by komentować
Komentarze